• Szerokość
    • Rozmiar treści
  • Home
  • /
  • Prasa
  • /
  • Ile w nowym roku zapłacimy za śmieci
Smieciarki - Zakład transportu

Za odbiór śmieci płacimy w Stalowej Woli najniższe ceny w regionie, ale w 2016 roku, podobnie jak w całej Polsce, czeka nas nieuchronna podwyżka. Wedle niektórych szacunków ceny podskoczą od kilku do nawet 30 procent. – Ogólnopolska tendencja jest taka, że odpady nie tanieją, ale w Stalowej Woli nie spodziewam się jakiejś wielkiej podwyżki. Poczekajmy do rozstrzygnięcia przetargu – mówi Witold Tutak, naczelnik Wydziału Gospodarki Odpadami stalowowolskiego magistratu.

Obecne stawki za odbiór odpadów w Stalowej Woli to 4,5 zł dla zbiórki selektywnej oraz 10 zł dla śmieci niesegregowanych. Tyle płacą mieszkańcy. Dlaczego podwyżka jest nieunikniona? Dlatego, że od 2016 r. nie można już wywozić na składowisko odpadów, których wartość energetyczna wynosi ponad 6 MJ/kg, i które nadają się do spalenia. Chodzi o takie odpady komunalne i przemysłowe, z których można uzyskać tzw. paliwo alternatywne (RDF) – skrót od Refuse Derived Fuel, czyli paliwo z odpadów. Trzeba zagospodarować je inaczej.

Cementownie dyktują warunki
Tyle tylko, że w Polsce wciąż praktycznie nie ma profesjonalnych spalarni (kilka jest w budowie) dla RDF. Według niektórych szacunków aż 5 mln ton takich kalorycznych odpadów nie będzie gdzie spalić. Właściwie jedynym do tej pory miejscem, gdzie takie odpady mogły trafić, były i są cementownie. Te jednak, czując koniunkturę, każą sobie płacić coraz więcej za ich odbiór i spalenie.

Według innych szacunków, w 2016 r. koszty w Regionalnych Instalacjach Przetwarzania Odpadów Komunalnych, a więc także i w nowo wybudowanym zakładzie w Stalowej Woli, wzrosną w związku z tym co najmniej o 15 proc. (cementownie podnoszą ceny odbioru, zakłady wytwarzające paliwa alternatywne rekompensują to sobie podwyższając opłaty za przyjęcie kalorycznych odpadów). A ostatecznie zwiększone koszty zostaną przerzucone na mieszkańców, którzy o tyle więcej zapłacą za odbiór śmieci. W przypadku Stalowej Woli ceny wzrosłyby więc do minimum 5,17 zł za odpady segregowane i 11,5 zł za niesegregowane.

– Nie wyszczególniamy w wyliczeniach nowej stawki zwiększonej opłaty za odpady kaloryczne – dodaje naczelnik Tutak. – W tej chwili jesteśmy w trakcie analizowania nowej oferty złożonej przez MZK w Stalowej Woli.

Ceny idą w górę
Wysegregowane surowce na paliwo alternatywne stalowowolski Miejski Zakład Komunalny wozi do miejscowej spółki Wtór-Steel, zajmującej się, obok odzysku metali żelaznych i nieżelaznych, właśnie także wytwarzaniem paliw alternatywnych. Instalacja, którą posiada, pozwala przerobić na RDF ok. 50 tys. ton odpadów rocznie. Jest to możliwe od września 2010 roku, kiedy to Wtór-Steel zakończył realizację projektu „Zakup i wdrożenie innowacyjnej technologii wytwarzania paliw alternatywnych z odpadów”, współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w Ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007-2013. Całość kosztowała 8 mln zł, z czego Unia dołożyła 2,8 mln zł.

Także we Wtór–Steelu ceny za odbiór odpadów na paliwo alternatywne znacząco wzrosły w ostatnich latach. Np. w 2013 r. stalowowolski MZK płacił mu 70 zł za tonę, dziś średnia cena to ok. 250 zł. Wytworzone paliwo alternatywne (jest to rodzaj granulatu) spółka dostarcza cementowniom (Ożarów, Chełm, Nowiny), płacąc im za odbiór. Czy to opłacalny biznes?

Więcej na stronie Sztafety

Do góry