• Szerokość
    • Rozmiar treści
zdjęcie wydrukowanych przyłbic

Wielkie chęci, znana technologia i odpowiedni sprzęt – tylko tyle potrzeba było, by w jeden dzień w budynku Stalowowolskiej Strefy Gospodarczej  MZK zorganizować pracownię druku 3D.

Pomysłodawca przedsięwzięcia jest prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny, produkcją zajmują się pracownicy Strefy: Cezary Roczniak i Rafał Szczypta, drukarki pochodzą ze stalowowolskich szkół podstawowych. 500 przyłbic ochronnych już trafiło do personelu medycznego stalowowolskiego i niżańskiego szpitala, a także Domu Pomocy Społecznej i Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Rozwadowie.

Wszystko możliwe dzięki zaangażowaniu najlepszej ekipy z Miejskiego Zakładu Komunalnego. Największe brawa dla panów Cezarego Roczniaka, Rafała Szczypty i Kazimierza Wietechy, którzy realizują cały projekt w MZK przy pełnym zaangażowaniu prezesa Radosława Sagatowskiego. Dziękuję też Wojciechowi Chodorkowi wiceprzewodniczącemu Rady Powiatu Stalowowolskiego za zakup gumek do przyłbic. Działamy, a przed nami kolejne ciekawe inicjatywy, do wydrukowania i do pomocy dla innych – mówi Lucjusz Nadbereżny. – Pragnę serdecznie podziękować stalowowolskim szkołom, które solidarnie włączyły się w akcję i przekazały drukarki 3D oraz filamenty – dodał włodarz Stalowej Woli.

Do tej pory wydrukowanych zostało ponad 500 przyłbic ochronnych wielokrotnego użytku. Powstawanie jednej przyłbicy zajmuje 4 godziny i 10 minut. Drukowana jest główna opaska i zaczep stabilizujący. Na każdej przyłbicy drukowana jest nazwa miasta, swoiste logo. Nie brakuje też firm, które bezpłatnie włączają się w nasza inicjatywę. Warszawska firma Herz Polska Sp. z o.o. przysłała kilka rolek filamentu, niezbędnego do wydruku uchwytów osłon. O możliwość pomocy pytają również firmy lokalne, posiadające własne drukarki.

Docelowo planowane jest stworzenie 1000 takich osłon, które trafią do Szpitala w Stalowej Woli, Nisku, SP ZOZ przy ul. Kwiatkowskiego (tzw. „Ambulatorium”), Medyka oraz innych placówek zdrowia, Policji, Wojska, Strażaków OSP oraz pracowników MOPS.

K.G.

Do góry